22 wrz

Baw się, ucząc!

Dzisiaj przyjrzymy się bliżej  poradnikowi  autorstwa Simone Griffin i Dianne Sandler o nazwie „Motywuj do komunikacji. 300 ćwiczeń, gier i zabaw dla dzieci z autyzmem”, wydanym nakładem Wydawnictwa Harmonia.= w przekładzie Ryszarda Zajączkowskiego.

To, co rzuca się w oczy na pierwszym planie, to bardzo uporządkowana struktura. Książka dzieli zabawy w zależności od okoliczności, powiązanych z codzienną aktywnością dziecka: pojawia się wątek jedzenia, zabaw na świeżym powietrzu, imprez, pobytu w domu i szkole oraz gier towarzyskich. Autorki świetnie łączą typowe, dziecięce zabawy z funkcjonowaniem dziecka, zwracając uwagę na aspekty niezbędne do rozwoju każdego z nich.

Choć poradnik jest przeznaczony dla rodziców, terapeutów, opiekunów, nauczycieli i specjalistów, czy studentów pedagogiki specjalnej, słowo „autyzm” nie pojawia się tak często, jak mogłoby się wydawać. Dzieje się to tylko tam, gdzie jest to konieczne, na przykład we wstępie wyjaśniającym w prostych słowach, czym w zasadzie jest spektrum autyzmu. Dla niewtajemniczonych lub zmęczonych naukowymi zawiłościami jest to idealne podsumowanie istoty ASD, co stanowi punkt wyjścia do wspólnej nauki komunikacji. Kluczem do zrozumienia przekazu tej książki jest raczej „motywacja”, co sprawia, że książkę przyswaja o wiele łatwiej i w lżejszym tonie. Przyjemnej lekturze sprzyja również przystępny język, krótkie i zwięzłe tłumaczenia każdej z zabaw, a także optymalny podział graficzny. Dzięki temu niemal pochłania się ją oczami, a sama objętość nie zniechęca od pierwszego wejrzenia.

Pozytywnym przejawem wydaje się również obecność rekomendowanych stron internetowych, sklepów z zabawkami, czy literatury dotyczącej ASD. Wprawdzie większość stron jest anglojęzyczna, ale w dobie powszechności języka angielskiego nie powinno to stanowić aż tak wielkiego wyzwania. Jeśli jednak tak jest…dlaczego nie ma to stanowić motywatora do nauki języka? Do gustu przypadła mi również prostota materiałów, z których można skorzystać w toku zabawy, a także mi indeks na samym końcu książki z wyszczególnionymi słowami-kluczami. Plusem jest również pozostawiony przez autorki adres e-mail, pozwalający zgłosić własne propozycje zabaw lub przekazać odpowiedź zwrotną. Wbrew pozorom, taka możliwość może okazać się cenną inspiracją zarówno dla twórców poradnika, jak i osoby nawiązującej kontakt.

Z pewnością czas spędzony na tej lekturze nie będzie stracony. Szczególnie, że z dobrodziejstwa takich zabaw może przy okazji skorzystać rodzeństwo dziecka lub pociechy o typowym rozwoju, a także…sam rodzic, rozbudzający w sobie naturalną motywację i pokłady być może zapomnianej kreatywności. Takie podejście do sprawy sprzyja naturalnemu nawiązaniu więzi, co w naszych zaganianych, lekko przeterapeutyzowanych czasach pozostaje nieco zapomnianym atutem.

Czytanie takich lektur to sama przyjemność i mogę ją polecić z czystym sumieniem!

Weronika Miksza

 

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.