27 paź

Niezwykła przygoda filmowa

W miniony, październikowy weekend miałam okazję gościć na pierwszym w Europie I Ogólnopolskim Przeglądzie Twórczości dla osób ze spektrum autyzmu OutFilm.

Dwudniowe wydarzenie dofinansowane ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego i zorganizowane przez opolską Fundację Prodeste we współpracy ze Stowarzyszeniem Opolskie Lamy, obfitowało w przeróżne atrakcje i możliwości podziwiania form artystycznych. Głównym wydarzeniem było rozstrzygnięcie konkursu filmowego w czterech kategoriach: dokument, fabuła, animacja oraz teledysk. Ta część, razem z pokazami innych filmów tematycznych oraz wystawą prac Wojtka Przybyszewskiego i Adama Hadrysia, odbywała się w klimatycznym i przytulnym Kinie Meduza. Równocześnie, w trakcie trwania festiwalu młodzi, zainteresowani twórcy uczyli się tajnik sztuki filmowej podczas warsztatów. Efekty ich pracy można było podziwiać bezpośrednio przed ogłoszeniem wyników, które odbyło się w Narodowym Centrum Polskiej Piosenki w Opolu. Również w niedzielę miały miejsce spotkania z młodymi artystami, podczas których można było posłuchać tego, co mają do powiedzenia i zadać im pytania. Uwieńczeniem owocnego, niedzielnego wieczoru był pokaz niemego filmu „Generał” z muzyką Marcina Pukaluka.

I choć forma przeglądu niejako zmuszała do wybrania zwycięzców, w rzeczywistości wszyscy nimi byli. Liczyła się próba, inny punkt widzenia, prowadzona na ekranie historia. Zaskakuje mnie, że sam pomysł jako pierwszy ziścił się w polskich warunkach, w których często pokutują dwa wzajemnie wykluczające się przekonania: „autyzm to wyrok” i „autyzm jest fajny”. Podczas tego wydarzenia zarysowało się zupełnie inne kryterium: trudność i potencjał. W zasadzie taki rozdział mógłby obowiązywać w przypadku osób z innymi niepełnosprawnościami, a nawet – każdego człowieka. Mam poczucie, że to, czego mogłam być świadkiem, trochę odczarowuje mity i stereotypy krążące wokół inności. Cieszę się, że wciąż istnieją niewydeptane ścieżki, którymi można się przejść, aby na nowo odkryć otaczający nas świat. Z pewnością takie poczucie mieli członkowie jury, którzy na co dzień obcowali zupełnie z innym przekazem filmowym i po obejrzeniu zgłoszonych filmów odczuwali zmianę w postrzeganiu rzeczywistości.

Dziękuję Organizatorom nie tylko za sam pomysł wydarzenia, ale za cień nadziei że w pewnych sferach życia nie wszystko zostało jeszcze powiedziane. Tak często mamy złudzenie, że dyskusja na różne tematy jest zbędna – choćby na temat niepełnosprawności. Jestem rzeczniczką walki o rewizję istniejących definicji niepełnosprawności w prawie, postrzegania osób z niepełnosprawnościami przez społeczeństwo oraz utartych mechanizmów rządzących naszym dreptaniem do przodu.

Jeśli natraficie na filmy z przeglądu w Internecie (część z nich mieści się na serwisie YouTube)… to pochylcie się nad nimi. Warto.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.